Czasami sie czlowiekowi wydaje ,ze wszystko mozna naprawic, wszystko zapomniec,wybaczyc.Nic podobnego,zawsze jaks zadra zostaje na sercu i kluje przez cale zycie,nie daje spokoju,powraca jak nie zaplacony weksel.Tak do mnie wracalo to co bylo zle , to co sie wydarzylo nie dobrego.
Ja tak myslalem , chcialem uwierzyc , ze popelnila blad i wiecej tego nie zrobi, zycie brutalnie zweryfikowalo to moje myslenie.
Poszla do pracy, na tzw sezon, sam jej ta prace zalatwilem, a niech sobie troche zarobi,bedzie miala pieniadze na swoje wydatki.Pracowala na 3 zmiany , na poczatku nic nie podejrzewalem , ale kiedy zaczela wracac troche podchmielona , a potem pozniej niz powinna , zaczalem sie martwic, wiedzialem , ze cos jest nie tak i pewnego dnia , postanowilem ja sprawdzic . Podjechalem pod zaklad , chcialem zobaczyc czy wychodzi ze wszystkimi, nie wyszla , ale za to po chwili podjechal samochod i z niego wysiadla , i jakby nigdy nic poszla do domu , juz wiedzialem ze mnie zdradza .Po jakims czasie zapytalem , co to mialo znaczyc , wykrecila sie , ze ten "kolega" uczyl ja jezdzic , samochodem , bo chodzila na kurs prawa jazdy.Czy uwierzylem? Chcialem uwierzyc , ale jak zaczala , z nim przyjezdzac do domu,to juz mnie diabli brali , to byla bezczelnosc. Az moj ojciec kiedys nie wytrzymal i pogonil goscia. Widzial to czego ja nie chcialem widziec. Widzial jeszcze cos , kiedys jechal i zobaczyl jak wyjezdzaja z lasku, po co tam byli , na grzybach?
Ja oczywiscie zaciskalem zeby i robilem wszystko , zeby uratowac rodzine,tak mi na tym zalezalo.Czy zrobilem dobrze?czas to zweryfikuje.
Ile bylo jeszcze takich sytuacji, ile razy jeszcze poszla do lozka z kims , co chciala przez to osiagnac?
Jeszcze jedna sytuacja jaka sie zdarzyla,powinna mi otworzyc oczy, a bylo to tak. Mielismy juz jedno dziecko,czas bylby na drugie,tez pracowala w tej samej firmie ,zaczela nalegac zeby sie postarac o nastepnego potomka, zupelnie jak przy pierwszym dziecku,nalegala zaraz po tym jak poszla z tym kolesiem do lozka , sytuacja identyczna.Teraz tez tak samo , moze bylo tak ze sie puscila i bala sie ze moze miec dziecko z innym , wiec najlepiej zaryzykowac i jakby co to bedzie ze to moje. Coz za obluda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz